O edukacji słów kilka

Piszę nieco po partyzancku, bo w pracy. Od niedługiego czasu pracuję i podstawowa edukacja łącznie ze studiami wyższymi w zasadzie już za mną. Przeszłam przez wszystkie etapy. Sześć lat podstawówki. Trzy lata gimnazjum. Trzy lata liceum. Pięć lat studów. 6+3+3+5=17. Siedemnaście lat ciężkiej i wytężonej pracy. Poważnie. Nie nazwałabym tego czasu inaczej, zwłaszcza że pilność…