Opowiem Wam świat

Siedzę na łóżku, a dookoła mnie roztacza się piękna panorama konstruowanego przez tydzień bajzlu. Nie zdążyłam ogarnąć, mam ostatnio tak dużo na głowie, że grozi to pęknięciem czaszki. Może to i dobra perspektywa: przynajmniej będę miała otwarty umysł. Zamiast rzucać sucharami chciałabym skonstruować tekst. Najtrudniejszy, jaki na tym blogu powstał. Tekst, którego się boję, bo…

Wszyscy święci balują w Niebie

Zacznę od informacji ciut kontrowersyjnej. Otóż o ile zawsze mocno utożsamiałam się z Kościołem Katolickim, to nigdy nie miałam szczególnego upodobania do świętych. Ich żywoty zazwyczaj bardziej mnie przerażały niż zachęcały, a świętych, o których z całą stanowczością mogę stwierdzić, że ich lubię jest trzech – ks. Jerzy Popiełuszko, Dobry Łotr i mój dziadek Czesław…

Zapach maciejki

Dawno nie było w moim życiu ciemnej nocy pełnej intensywnego zapachu maciejki. Ogromnie chciałabym się nią zaciągnąć; czuć ją w klatce piersiowej zamiast lęku. Mieć płuca pełne maciejki. Maciejkowe płuca. Życiowe doświadczenia oraz badania amerykańskich naukowców wykazują, że w każdej czarnej dupie ratunkiem jest czarna kawa. Co jest moją maciejką i moją kawą? Gdzie szukać?…

Droga krzyżowa, czyli o tym czy chrześcijanie to masochiści

Jeśli kto wierzy we Mnie, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech mnie naśladuje. Z pewnością całkiem nieźle kojarzycie „Pasję” Mela Gibsona. Poza wszelkimi walorami natury religijnej, to w końcu bardzo dobry film. Ja włączyłam go przy okazji Niedzieli Palmowej, uznając, że skoro zaczyna się Wielki Tydzień, to wypada w niego…

Cóż to jest prawda?

Zawsze się zastanawiałam, w jakim celu Poncjusz Piłat wrąbał w dialog z Jezusem to filozoficzne pytanie. No bo przyznajcie – trochę ono od czapy. Cóż to jest prawda? Trochę nie pasuje. Trochę nie na temat. Przesłuchanie oskarżonego. Rozwydrzeni Żydzi na karku. Zagrożenie pozycji. A tu go bierze na głębokie refleksje na temat prawdy. Dziwak. Cóż…

Moja relacja z Panem B.

Uwaga! Ten wpis nie będzie instruktażem jak relacja z Nim powinna wyglądać. Ile ludzi na świecie, tyle dróg do Niego i tyle sposobów budowania relacji z Nim (co wspaniałe, bo oznacza, że nie traktuje nas masowo). Można jednak przeczytać całą Biblię 15 tysięcy razy, można pochłonąć tony mądrych, teologicznych książek, można regularnie chodzić do kościoła…