„Stranger things 3” – uwaga spoilery!

Tak to było ze „Stranger things”, że do oglądania namówił mnie mój były już chłopak. Pisałam o tym na blogu. Więc pierwszy sezon obejrzałam, bo polecił. Było nieźle. Może i nie mój klimat, ale fajne kolorowe lata 80., dobra gra aktorska dzieciaków i napięcie, które nakazywało pochłaniać odcinek za odcinkiem. A jak już obejrzałam pierwszy…

Obejrzane

Tak już mam, że gdy idzie o oglądanie filmów potrzebuję do tego towarzystwa. Miska popcornu, nogi pod kołdrą, ramię przy ramieniu. Takie seanse to ja rozumiem. Bo bez przedstawiciela gatunku obok to już nie to samo. O ile czytanie książek to rozkosz przeżywana samotnie, z filmami jest inaczej. Przynajmniej w moim przypadku. Jako dzieciak filmy…