Opowiem Wam świat

Siedzę na łóżku, a dookoła mnie roztacza się piękna panorama konstruowanego przez tydzień bajzlu. Nie zdążyłam ogarnąć, mam ostatnio tak dużo na głowie, że grozi to pęknięciem czaszki. Może to i dobra perspektywa: przynajmniej będę miała otwarty umysł. Zamiast rzucać sucharami chciałabym skonstruować tekst. Najtrudniejszy, jaki na tym blogu powstał. Tekst, którego się boję, bo…